Dodano produkt do koszyka

Grzyby w trawniku, jak z nimi walczyć?

Grzyby kapeluszowe w trawniku

W letnich miesiącach można zauważyć na trawnikach bardzo niepokojące zjawisko, często na pięknej trawie zaczynają pojawiać się grzyby kapeluszowe. Z czasem trawnik zaczyna słabnąć, tracić kolor i powoli obumierać. Co zrobić żeby pozbyć się grzybów z naszego trawnika?


Skąd się to wzieło?

Grzyby kapeluszowe pojawiają się na trawnikach wieloletnich, które przeważnie są nieumiejętnie pielęgnowane. Początkowo niewidoczna grzybnia rozrasta się po całym trawniku. Przyczyną powstania takich grzybni jest nieumiejętnie przygotowane podłoże. W glebie mogły pozostać części roślin lub gałęzie, które rozkładając się stanowią znakomita pożywkę dla grzybów.

Czarcie kręgi

To grzyby kapeluszowe układające się w charakterystyczne kręgi. Nazwa może budzić niepokojące skojarzenia, wielu osobom może przyjść do głowy myśl, że o pięknym trawniku należy już zapomnieć. Nic bardziej mylnego. Dobra informacja jest taka, że trawnik można uratować.


Jak uratować trawnik?

Idealne byłby założenie trawnika od nowa. Jednak taki zabieg jest dość czasochłonny i przy większych powierzchniach bardzo kosztowny. Na szczęście jest na rynku kilka preparatów, które pozwolą na zwalczenie chorób trawnika a przynajmniej na ograniczenie ilości grzybów.

Jednym ze sposobów jest oprysk środkiem ochrony roślin. Do niedawna był na rynku specjalny środek pod nazwą handlową Rizolex, który przeznaczony był do zwalczania grzybów kapeluszowych w wielu uprawach. Niestety Rizolexu nie ma już na rynku, jednak oprysk preparatem Amistar 250SC powinien skutecznie ograniczyć występowanie grzybów.

Drugi sposób to oprysk roztworem siarczanu miedzi. Z tym lepiej uważać. Środek ten jest bardzo niebezpieczny dla organizmów wodnych. Przy większym stężeniu może przedostać się do wód gruntowych i doprowadzić do solidnego skażenia.

Trzecim sposobem jest oprysk preparatem Polywersum WP. Jest to żywy organizm, coś jakby grzyb (ten dobry) zjadający inne grzyby (te złe). Po zabiegu tym środkiem nie wolno używać innych substancji chemicznych. Polywersum znakomicie sprawdziło się w uprawach ekologicznych, na trawnikach radzi sobie równie dobrze.


Podsumowując

Jak się okazuje temat jest dość złożony. Czarcie kręgi psujące przydomowe trawniki są dość częstym widokiem. Szczególnie przy tak zmiennym klimacie jaki mamy obecnie. Najlepszą metodą jest profilaktyka, czyli uczciwe przygotowanie podłoża pod trawnik. Jeśli to nie wystarczy konieczne będzie odwiedzenie sklepu ogrodniczego i zakup stosownego preparatu.